Film "Katyń". Bylam w poniedzialek. Bardzo nie chcialam isc. Nie lubie sie wzruszac na filmach. Na "Pasji" nie bylam. Tutaj nie bylo wyjscia. I dzieki temu, ze nastawilam sie na duze wzruszenia, film mnie nie rozbil. Wiedzialam, czego sie spodziewac fabularnie a wasze wypowiedzi nastawily mnie na to dodatkowo. Film poruszajacy. Prosze pomozcie daje naj.. Osoba z filmu "Katyń", która zrobiła na mnie wielkie wrażenie to osoba z filmu "Katyń", która nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia i zachwała się nieuczciwie to prosze rozwińcie mi tą myśl i napiszcie mi to. minimum 7 zdań.. Question from @natalk97 - Szkoła podstawowa - Historia Są szanse na pokazy filmu "Katyń" w Moskwie; ich zorganizowanie planuje m.in. Memoriał - rosyjska organizacja pozarządowa dokumentująca zbrodnie komunistyczne 17 września 1939 roku. Trwa exodus ludności cywilnej na wschód w nadziei na ocalenie przed hitlerowską nawałą. Na moście zdumieni uciekinierzy spotykają inny Miejsca jakie wybrał Andrzej Wajda do kręcenia filmu - w Krakowie, Starym Dzikowie i Jarosławiu - dobrze nadają charakter wszystkim zdarzeniom. To piękne miejsca, w których zrealizowano już wiele filmów. Muzyka Krzysztofa Pendereckiego świetnie pasuje do całości. Oddaje dramatyzm filmu i dopasowuje się do poszczególnych wydarzeń. Uroczysta premiera filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy odbyła się w poniedziałek w warszawskim Teatrze Wielkim. Wśród gości byli przedstawiciele władz Polski, artyści, Camden School for Girls, Sandall Road, NW5 2DB, London. Copyright ©2023 Wszystkie prawa zastrzeżone | Utworzone przez nFinitynFinity Katyń. KATYŃ jest to miejscowość w Federacji Rosyjskiej położona 12 km Na zachód od Smoleńska. W pobliżu Katynia, w lasach nad Dnieprem usytuowany był ośrodek NKWD, w którym w latach 30-tych dokonywano masowych mordów na obywatelach ZSRR. W 1940 roku, począwszy od 4 kwietnia, w lesie katyńskim na polecenie najwyższych władz 13.04.2010. Warszawa (PAP) - Wielkie zainteresowanie filmem "Katyń" Andrzeja Wajdy. Po sobotniej tragedii w Smoleńsku światowe telewizje zasypują TVP pytaniami o możliwość jego emisji. TVP postanowiła też włączyć materiały o zbrodni katyńskiej do oferty na telewizyjne targi w Cannes. "Potwierdzamy, że zainteresowanie filmem +Katyń+ Andrzeja Wajdy po sobotnich, tragicznych Mamy problem z logicznym łączeniem poszczególnych wydarzeń. Mamy problem z ustaleniem konsekwencji poszczególnych wydarzeń i zachowania bohaterów. Warto spróbować napisać opowiadanie z planem, może akurat Tobie ułatwi pracę. Przedstawię Wam plan wydarzeń naszej powieści. Zanotujcie w zeszytach: Plan wydarzeń 1. TTJovo. 1. Przedstawienie pana Tomasza. 2. Projekcja wstecz- powrót do czasów młodości pana Tomasza (relacja narratora); informacja o niechęci głównego bohatera do katarynkowych melodii. 3. Pan Tomasz i jego nowa sąsiadka; obserwacje dziecka.. 4. Przedstawienie niewidomej dziewczynki. 5. Zaskakujące odkrycie kalectwa dziecka. 6. Zgoda pana Tomasza na przejrzenie akt przyjaciela przed sprawą sądową. 7. Brak czasu spowodowany nowym, absorbującym zajęciem(długie godziny nad aktami sprawy). 8. Zignorowanie przez pana Tomasza faktu przyjęcia nowego dozorcy (niepoinformowanie o zakazie wpuszczania kataryniarzy). 9. Oburzenie mecenasa niespodziewanym występem podwórkowego grajka; żywiołowa reakcja niewidomej dziewczynki. 10. Decyzja pana Tomasza o sporządzeniu listy ten artykuł?TAK NIEUdostępnij Odpowiedzi Tenyo odpowiedział(a) o 15:34 " Katyń" AndrzejaWajdy przeszedł do historii polskiego kina jeszcze przed swoją tematu, który podejmuje ten film, czyni z niego wydarzenie bezprecedensu. Zbrodnię dokonaną przez Sowietów na polskich oficerach w 1940 rokuwładze PRL-u i ZSRR ukrywały przez dziesięciolecia. Po 1989 roku pozostawałajednym z ostatnich tragicznych wydarzeń historii Polski XX wieku, o którym nieopowiedział dotąd żaden pokazuje ,że katyńska zbrodnia uderzyła w najbardziejczułe miejsce,w rycerski imię honoru i ojczyzny świetnie wyszkoleni polscy oficerowie giną jeden podrugim od strzału w tył scena choć wydawać się można że jest nazbyt surowa ,ale to właśnie dzięki temu,przez swą surowość,robi wrażeniewstrząsające. Ukazanie zbrodni jedynie z perspektywy polskich oficerówuwięzionych w obozie w Kozielsku byłoby hołdem wyłącznie wobec umarłych. Amężczyźni ci mieli przecież rodziny, które długo nie mogły pogodzić się z takbestialskim tragedie kobiet,które straciły w katyniu zbrodni kobiet, które czekały na swoichmężów, ojców, synów i braci. Bezkompromisowe rozliczeniekłamstwa, które miało kazać Polsce zapomnieć o swoichbohaterach., dziękiktórym możemy dziś żyć w wolnej Polsce..Symboliczny jest tu takśeRosjanin,który chce uratować Annę(świetnaMaja Ostaszewska) i jej dziecko,rosyjski oficer ten przypomina że iwśród tych ludzi byli także sprawiedliwi i dobrzy ,którzy z narażeniem swegożycia ratowali innych ludzi..Symboliczna jest tu także śmierć ocalonego porucznika Jerzego(Andrzej Chyra).Teraz jestmajorem, służy w ludowym wojsku, które walczy u boku Armii Czerwonej. Salutujetym, którzy - jak mówi generałowa - zamordowali jego kolegów. Jerzy wydaje sięracjonalistą, który potrafi zagłuszyć w sobie wszelkie wątpliwości. Chce poprostu przeżyć. Jednak w końcu także i w nim coś pęka...Wajda mówi także oczymś więcej niż mord na oficerach: pokazuje Polskę zniewoloną i rzuconą nakolana przez dwóch najeźdźców. Jeszcze chyba w żadnym polskim filmie niezrównano ze sobą tak wyraźnie barbarzyństwa Niemców i w którym Pracownica Instytutu Chemii przynosi żonie rotmistrza zapiski jej męża, któreprowadził do ostatnich chwil przed śmiercią. Ocalały - dzienniki nie płoną -mówił jeszcze w Kozielsku rotmistrz. Stają się dla Anny relikwią, świadectwemstraszliwej prawdy, która zabija w niej resztki nadziei na powrót także widzowi, że oficerowie wiezieni na śmierć, do końcawierzyli, że nie spotka ich najgorsze. Dopiero, gdy pociąg stanął na stacjiGniazdowo, rotmistrz powiedział przestraszony Co z nami będzie?Wajda buduje wstrząsającą scenę egzekucji egzekucji polskich oficerów w lesiepod Smoleńskiem. Bezlitośnie zadawanej śmierci towarzyszą dźwięki pojedynczychstrzałów, które niesie echo między drzewami. Spychacz przysypuje ciałapiaskiem. O tej zbrodni nikt miał się nie dowiedzieć... Film o niezłomnej walce o pamięć i prawdę Film:115 min. ;od lat: 12 Uważasz, że ktoś się myli? lub {"type":"film","id":271956,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Katy%C5%84-2007-271956/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Katyń 2008-04-09 03:04:14 Szczerze mówiąc nie rozumiem tych, którzy ten film krytykują. To jakieś tendencyjne. Macie coś do Wajdy i nie potraficie być obiektywni???? Tylko ciekawe, co możecie Mu zarzucić? Chyba tylko to,że zawsze robił doskonałe filmy i że jest mistrzem. Przecież ten film jest niemalże arcydziełem, mocny, przejmujący, prawdziwy. Gdzie tu jakaś nuda? Nie rozumiem tego. Przez dwa dni po obejrzeniu go nie mogłam dojść do siebie. Wspaniały scenariusz i wspaniali aktorzy. Boże,jakie to polskie,żeby dokopać swojemu,żenada. Typowa polska zawiść. Żal mi was (tzn. tych, "zionących" polskim jadem). :( I jeszcze raz gratuluję Panu Wajdzie wspaniałego filmu. Kupiłam sobie DVD,bo coś takiego warto mieć. Karina_15 Masz rację, ale pamiętaj, że każdy ma prawo do własnego zdania. Niezapominajmy, że film został nakręcony na faktach autentycznych i ci co nierozumieją jego powagi, po prostu uważają go za bezwartościową produkcję polskiego reżysera. użytkownik usunięty rose_4 Ci co nierozumieja tego filmu to sa kompletnymi kretynami, od razu widac ze wymordowali nam inteligencje.. Słuchaj, większość osób rozumie tą historię i przejmuje się wynikami tych wydarzeń. Bo masz rację, że wymordowali nam inteligencję, ludzie ponieśli wielkie koszty naszej wolności i tym bardziej smuci fakt, że ekranizacja tej historii jest słaba. To chyba najsłabszy film Wajdy jaki widziałem. Może to efekt powiązania go z tymi zdarzeniami. Nie nazywaj ludzi kretynami ot tak, bo mają inne zdanie niż ty. To się kiedyś może obrócić przeciwko tobie. użytkownik usunięty rose_4 Zdaję sobie sprawę z powagi filmu, rozumiem tragedię rodzin zamordowanych oficerów, jednak nie mogę określić tego filmu mianem arcydzieła tylko dlatego, że porusza temat zbrodni katyńskiej. Liczyłem na dobre kino. Niestety, obraz Wajdy zawiódł mnie na całej linii. Miałem nadzieję, że film skupi się na oficerach w niewoli, na ich psychice. Tego tu nie ma, za to bardzo szczegółowo pokazane są losy rodzin zamordowanych, które średnio mnie wciągnęły. W dodatku sami oficerowie to chodzące ideały, które każdy zdanie wypowiadają nienaganną polszczyzną. Wątpię, że w rzeczywistości, będąc w takim położeniu nie wypowiedzieli ani jednego przekleństwa. Aktorsko również nie jest rewelacyjnie, ale to już wina scenariusza, aktorom nie dano się wykazać. Na plus mogę zaliczyć mocną scenę egzekucji. Jednak sama końcówka nie ratuje filmu, 5/10. LeaMao ocenił(a) ten film na: 8 H1lary, ten film miał na celu właśnie skupić się na rodzinach ofiar. Karina_15 Film został nakręcony z wyraźnymi skrótami. Uważam, że powodem takiego stanu rzeczy jest zakres wydarzeń związanych z tragedią w okolicach wsi Katyń. Żeby nakreślić sytuacje i nastroje panujące wówczas, konieczne były pewne uproszczenia i niewystarczająco rozwinięte się nadzwyczajnie, dlaczego tak wiele osób krytykuje ten film, przeważnie obrzucając go błotem. Czyżby tak wiele umysłowych dzieci Stalina żyło w naszym kraju? Tacy "polszewicy" i ich mentalność jest na tyle zagadkowa, że aż korci mnie, by jak najprędzej poznać naturę tegoż zjawiska... użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 8 TroPtyN Może po prostu film niektórym się nie spodobał i dla niektórych przedstawia niską wartość artystyczną... Tak, tyle że powiedzmy sobie szczerze, gdyby nie film Wajdy, i dzięki temu wycieczki szkolne na ten oto film, połowa uczniów gimnazjum nie wiedziałaby nawet co to jest - Zbrodnia Katyńska. Skoro jeszcze chodzą takie ewenementy społeczne, co jak się ich zapyta co kojarzą z 1 września mówią - Katyń. Dzięki temu filmowi, przynajmniej część zrozumiała dokładnie o co chodzi. Obrazowanie historii i wydarzeń jest bardzo ważne. A trafiło do młodych młódek jeszcze dzięki temu że był Paweł z Magdy M. , to jest płytkie tak. Ale przynajmniej teraz mają o tym Katyniu jakieś podejście. A myślę że taką wiedzę to ma obowiązek każdy polak nabyć. Uzalezniona matko. podejście* "klawiatura" mi się pląta. Uzalezniona Do Twojej wypowiedzi dodam tylko to: i nikt tym młodym nie wciśnie takich bajek na temat paktu Ribbentrop-Mołotow, agresji sowieckiej na Polskę i podobnych faktów, jakimi ostatnio raczą nas pseudo-historycy rosyjscy, ba, nawet osoby z najwyższych stanowisk w tym Uza :) haruka13 I tak na końcu dowiemy się że razem z pakcie z Niemcami napadliśmy na Rosję o 5:59 1 września , a Hitler to nasz daleki kuzyn którego z miejsca Witaj Haruka :) Uzalezniona W pakcie z Niemcami. Głupia klawiatura! Uzalezniona Tak, tak, dzięki takim matołkom, którzy teraz pociągają za najważniejsze sznurki w kraju a w rzeczywistości umieją tylko poklepywać się i obcałowywać z innymi głowami państw (bo za kulisami udało się im sprzedać kolejną cząstkę niepodległej Polski, za którą umierali nasi dziadowie, w tak haniebny sposób jak w Katyniu!), być może już nasi wnukowie będą się uczyli takiej historii z podręczników szkolnych. I to nie kto inny a tylko Polska będzie musiała przepraszać całą Europę za wywołanie II wojny światowej a Rosji i Niemcom jeszcze dodatkowo płacić odszkodowania za straty terytorialne! haruka13 No w sumie czemu nie. Teraz jest wszystko możliwe. Za zgodę z Rosją aby nie wycelowała w Nas bomby atomowej pod wieloma groźbami, to my jesteśmy w stanie na kolanach przepraszać że dziury w chodnikach. I za to że Stalin nie był polakiem. Uzalezniona Po części racja, choć z tą bombką, to pewnie dwa razy by pomyśleli nad tym pomysłem, bo to blisko nich i wiatr mógłby się raptem zmienić... Już pewniejsze, że kurek nam zakręcą na amen i stwierdzą, że skończyły im się całe pokłady surowców energetycznych. A po tym fakcie Niemcy nas rozjadą skrajnie niekorzystnymi dla nas umowami na elektrownie wiatrowe, które obecnie są podpisywane i w konsekwencji tego kroku dobrowolnie oddamy im kawał polskiej ziemi. Scenariusz przecudowny! Tylko kosy na sztorc stawiać! Drukuj Powrót do artykułu24 sierpnia 2007 | 14:30 | mkc//mam Ⓒ Ⓟ„Katyń” – pierwszy film o masowej zbrodni dokonanej na polskich oficerach w 1940 roku przez Sowietów jest nie tylko artystycznym ukazaniem dramatu zamordowanych i ich rodzin, ale również wyzwaniem dla widza, przed którym reżyser stawia egzystencjalne pytania o patriotyzm i zaplanowano na 17 września, 68. rocznicę agresji Związku Radzieckiego na Polskę. Do kin wejdzie 21 września. Jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć reżyser Andrzej Wajda był pełen obaw, co do reakcji, jakie wywoła film. Stwierdził wręcz: „Wiem, że będę krytykowany”.Do realizacji filmu zaangażował same sławy i bardzo długo szukał odpowiedniego scenariusza. Dopiero tekst Andrzeja Mularczyka okazał się najbardziej oddającym jego widzenie tego, czym był i czym jest „Katyń”. Za kamerą stanął Paweł Edelman, muzykę skomponował Krzysztof Penderecki. Aktorzy reprezentują różne pokolenia. Możemy zobaczyć Jana Englerta, Maję Komorowską i Krzysztofa Kolbergera, ale również Danutę Stenkę, Artura Żmijewskiego, Maję Ostaszewską, Magdę Cielecką oraz znaną wszystkim z filmu „Jasminum” małą Wiktorię Wajdy jest to film bardzo osobisty. Jego ojciec, kapitan Jakub Wajda, adiutant 72. Pułku Piechoty, zginął w Katyniu. Jednak nie jest to film o nim samym. Reżyser zastanawiał się, czy pokazać historię jednej postaci, czy też bohaterów z rożnych środowisk. Wybrał drugą jako temat, nie jest przedstawiony tylko jako moment mordu, ale jako dramat bliskich, dramat narodu. „Te fakty dla dzisiejszego widza stanowić mogą tylko tło wydarzeń, jakimi są ludzkie losy, gdyż tylko one pokazane na ekranie mogą poruszyć widza w przeciwieństwie do relacji z naszej historii, dla której jest miejsce w spisanych dziejach tamtych czasów” – mówi Wajdy porusza nie dlatego, że zbrodnia sowietów przedstawiona jest realistycznie i towarzyszy mu przejmująca muzyka Pendereckiego. Nie ilość krwi, ale ból i cierpienie najbliższych powodują, że film jest wstrząsający. „Katynia” nie sposób ocenić „chłodnym okiem” – nie da się przyjąć pozycji obiektywnego obserwatora. Dla wzmocnienia przekazu Wajda po raz pierwszy w Polsce wykorzystał po technikę 4K obejmującą wszystkie możliwe zabiegi z dźwiękiem i co dziś kręcić taki film? Czy już nie wiemy wszystkiego w sprawie Katynia? Czy potrzebujemy kolejnego dramatu wojennego? Jak pokazują wyniki przeprowadzonej ankiety, ponad połowa Polaków nie wie, co się wydarzyło w Katyniu. Smutne, ale niestety prawdziwe. Tak więc choćby z powodów czysto edukacyjnych ten film jest potrzebny. Ale to nie jest jedyny powód. Reżyser zaznacza, że celem filmu nie jest odkrycie „całej prawdy o tym wydarzeniu, gdyż została ona już dokonana zarówno w historycznym, jak i politycznym aspekcie”. Film pokazuje, że reżyserowi nie chodzi tylko o jednoznaczne ukazanie prawdy. Odpowiadając na najgłębsze pytania egzystencjalne Wajda nie bawi się w moralizatorstwo. Pozostawia widza samego – nie daje prostych to jest patriotyzm w tak skomplikowanej politycznie sytuacji? To jedno z najważniejszych pytań filmu. Jakie są granice uczciwego sumienia? Słowa generała granego przez Jana Englerta wypowiedziane podczas wigilii do uwięzionych żołnierzy, choć nieco patetyczne, są jednak bardzo prawdziwe… Dramatyczna jest postać porucznika Jerzego grana przez Andrzeja Chyrę. Jako jednemu z niewielu udało mu się uniknąć zagłady i w 1945 roku wraca do Polski jako major stworzonej przez Sowietów Pierwszej Dywizji Kościuszkowskiej. Nie potrafi jednak udźwignąć poczucia winy, wewnętrznego rozerwania, że z jednej strony uniknął śmierci a z drugiej, że służy teraz oprawcom. Po spotkaniu z generałową popełnia samobójstwo. Wajda nie pozwala widzowi na jednoznaczny czarno-biały osąd. Żadna z postaci filmu nie da się zamknąć w prosty Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj. Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej. Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.