Zgodnie z Twoim ideałem mężczyzny uważamy, że jesteś niebieskooką blondynką. Czy zgadliśmy? Daj nam znać, jak naprawdę wyglądasz!…..otóż nie, jestem zielonooką blondynką. Odpowiedz. Nie wiem w sumie, jak mam ugryźć ten "ideał", bo osoba pozbawiona słabości i odznaczająca się samymi szlachetnymi cechami byłaby dla mnie nieinteresująca i jednowymiarowa. Tylko z wyglądu mam dość określony typ, co nie znaczy, że nie mógłby mi się spodobać ktoś, kto się w niego nie wpasowuje. Dlatego ważne jest, aby znaleźć swojego prawdziwego Patronusa! Więc jaki jest twój Patronus? Rozwiąż nasz quiz dla Patronusa, aby się dowiedzieć! Jak ponownie podejść do Quizu Patronusa? Podobnie jak ja, każdy ma ulubione zwierzę Patronusa. Gdziekolwiek jest to Jeleń, jak Patronus Harry'ego Pottera lub Wydra, jak Patronus Hermiony Zobacz 9 odpowiedzi na pytanie: Jaki jest wasz ideał konia? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1652) Zobacz 27 odpowiedzi na pytanie: Jaki jest twój ideał chłopaka . ? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1892) Jesteś typem dziewczyny uznawanej za "chłopczycę". Uwielbiasz spędzać czas w męskim towarzystwie…. Stąd też Twoje niecodzienne zainteresowania. Nie lubisz tego co zbytnio dziewczęce. Zawsze wybierasz spodnie, nie założysz sukienki – nawet na ważną okazję. Wsm , nie wiem czy gra na gitarze jest typowo męska , ale większość Ten test określi Twój wiek psychologiczny. Jei. 2943. Twój wiek biologiczny nie zawsze charakteryzuje Cię we właściwy sposób. Musisz znać przynajmniej jedną trzydziestokilkuletnią osobę, która zachowuje się jak nastolatek! A może słyszałeś, jak dziecko mówi mądrze jak dorosły, który przeżył i wiele doświadczył. Pragnę, abyście w tym temacie wypowiedziały sie [drogie kobietki - choć nie tylko :P] na temat swoich ideałów mężczyzn [choć ideał to pojęcie wysoce niesprecyzowane] Jeśli jesteś chłopakiem : Pewnie nieraz wyobrażałeś sobie swój idealny wygląd, zamieniając niektóre elementy na "lepsze". Dzięki temu głosowaniu będziesz mógł zobaczyć, które cechy wyglądu są uznawane za najlepsze i czy pokrywają się z Twoimi wyborami. ~~~~~ Jeśli jesteś dziewczyną : Zastanawiałaś się kiedyś czy Twój ideał chłopaka jest oryginalny? Wówczas, większość z nas podchodzi do takiego ideału jak pies do jeża. Nie wiadomo jak zacząć rozmowę, jak jej zaimponować. Oto dziewczyna, która ma pracę, jest niezależna, wygląda jak seksbomba i fantastycznie się z nią gada. Nie szukamy dziewczyny, przy której nasze wady i kompleksy tylko by się wyolbrzymiły. Nie szukamy nHmoQC8. Skryta i nieśmiała czy swobodna i zmysłowa? 1. Mam wiele kompleksów i wstydzę się swojego ciała. Inne testy Demon a może Anioł? Zobacz kim jesteś w swoim poukładaną dziewczynką a może zadziorną diablicą... 1. Mam wiele kompleksów i wstydzę się swojego ciała. - Tak - Nie2. Jaką nosisz bieliznę? - Bieliznę kupuje mi mama… - To zależy od okazji :D Ale w szafie mam kilka kompletów na extra okazje :D3. Czy mogłabyś uprawiać seks przy zapalonym świetle? - Nigdy! Wstydziłabym się. Czułabym się niezręcznie. - Robiłam to nie Jaka jest Twoja ulubiona pozycja? - Misjonarska. - Na pieska, na jeźdźca, na Co wiesz o antykoncepcji? - Że jest. - Znam sposoby zabezpieczania się przed ciążą oraz chorobami przenoszonymi drogą Co myślisz o seksie w miejscach publicznych? - To zboczone. Obrzydliwe. Fuuuuj! - Zależy gdzie. Warto chyba spróbować Seks jest dla Ciebie: - Sposobem rozmnażania. - Ma sprawiać przyjemność. I zbliżać ludzi do Według Ciebie ludzie, którzy nie uprawiają seksu… - Mają do tego prawo, może nie lubią, albo mają inne powody. - Są Kiedy między Tobą a Twoim chłopakiem dochodzi do zbliżenia… - Jestem spięta i zestresowana, myślę tylko o tym, kiedy to się skonczy. - Oboje fantastycznie się bawimy, jest nam cudownie. Najlepiej czuję się w połączeniu tych wszystkich ról w jedną, lubię każdy jej element - nawet rwanie włosów z głowy, kiedy pisanie tekstów idzie jak po grudzie. Niewiarygodną satysfakcję i radość sprawia mi stanie na scenie i słuchanie, jak ludzie wyśpiewują słowa, które resztką sił wymyślałem o 4. w nocy. Spełnianie swoich marzeń to jak wygranie losu na loterii. Brzmi nieco górnolotnie, ale tak po prostu jest. Czasami nadal nie mogę uwierzyć, że ten sam 15-letni gówniarz, który brzdąkał na gitarze w swoim pokoju, słucha swoich piosenek w radiu. Jak to jest pisać teksty dla innych artystów? Inaczej się pisze niż dla siebie samego? Dla innych pisze mi się nieporównywalnie łatwiej. Potrzebuję tylko dowiedzieć się, jakie dany artysta ma oczekiwania i zabieram się do roboty. Większa swoboda polega na tym, że nie muszę sobie wizualizować, jak zaśpiewam czy zinterpretuję konkretny numer. Mogę skupić się jedynie na warsztatowym aspekcie pracy. Mam lekkie pióro, wiec pisanie to dla mnie przyjemność. Jednocześnie wysoko zawieszam sobie poprzeczkę i ambicja nie pozwala mi na wypuszczenie spod ręki czegoś "prawie dobrego". Oczywiście różne są gusta i to, co napiszę, może się komuś nie spodobać - wtedy piszę inaczej. Ale na pewno ręczę za poziom artystyczny. Gdzie zawodowo widzisz się za 5 lat? A może nie planujesz takich rzeczy tylko pozostawiasz sprawy losowi? Wyznaję teorię, że nasz los jest gdzieś już zapisany i cokolwiek będziemy robić, taką czy inną drogą dojdziemy do z góry wyznaczonego celu. Czasami, kiedy wszystko idzie nie tak lub jest wyjątkowo pod górkę, siadam, biorę oddech, pozwalam rzeczom dziać się samym i sprawdzam, co się wydarzy. Nie zmienia to faktu, że chciałbym za 5 lat być przynajmniej w tym samym miejscu, co dzisiaj i robię wszystko, żeby nie popełnić grzechu zaniechania, gdyż grzech to haniebny (śmiech). Czy Wojtek ze sceny to ten sam Wojtek poza sceną? Dla niektórych twój sceniczny wizerunek kłóci się z poukładaną sytuacją życiową męża i troskliwego ojca? Zupełnie niepotrzebnie. Proszę sobie przypomnieć doktora Jekylla i pana Hyde'a. Na scenie mam czas dla siebie i swoich szaleństw, w domu zakładam pantofle i jestem tatusiem i mężem, który - jak wszyscy wiemy - boi się swojej żony (śmiech). Nie jest jednak tak, że w domu się nudzimy. Mamy swój własny "Home and Roll". Ale równowaga musi być zachowana. Inaczej wszyscy byśmy zwyczajnie zwariowali. Jakim jesteś tatą? Przesadnym. Przesadnie opiekuńczym, przesadnie rozpieszczającym i przesadnie pobłażliwym. Ale nie mam innego wyjścia. Będąc tatą dwóch dziewczynek jestem poniekąd skazany na wychowanie lekką ręką. Jak każdy rodzic - staram się ustrzec dzieci przed swoimi błędami i przygotować na zderzenie ze światem i ludźmi. W międzyczasie "dajemy do pieca" i wyciskamy z dzieciństwa tyle zabawy, frajdy i śmiechu, ile się da. Najważniejsze będą wspomnienia, do których dziewczyny będą wracały całe życie, więc staram się zrobić tak, żeby miały jak najlepsze. Masz sporo malunków na ciele. To jakaś forma ekspresji tego, jaki jesteś? Chyba tak. Nie wiem czemu, ale od zawsze chciałem mieć tatuaże. I to jak najwięcej! Jeśli tusz pod skórą jest trochę odbiciem psychiki, to by się nawet zgadzało, bo mam tam niezły bałagan. Niektóre tatuaże są sentymentalne, np. podpis mojego nieżyjącego taty, portret mojej żony czy pierwszy rysunek mojej córeczki. Ale są też takie, które nic nie znaczą i "założyłem" je jak biżuterię - dla ozdoby. W każdym razie, wszystkie lubię, nawet te zupełnie nieprzemyślane, które robiłem pod wpływem chwili i emocji. Jaki jest twój ideał kobiety? A może nie posługujesz się takimi kategoriami, jak ideały? Swój ideał trzymam w domu i właściwie tyle w temacie. Mogę tylko powiedzieć, że gdyby nie moja żona, nie miałbym niczego, co posiadam teraz - domu, zespołu, rodziny... Dzięki niej mogę być cały czas dużym dzieckiem, bo wiem, że dba o mnie najpiękniejsza istota, jaką w życiu widziałem. Pamiętam, że kiedy byłem z nią na pierwszej randce, od razu pomyślałem, że to będzie moja żona. Nie powiedziałem tego głośno, tylko dlatego, że nie chciałem zapeszyć. W jakie projekty artystyczne jesteś teraz zaangażowany? Co będzie można zobaczyć z twoim udziałem? Pracujemy nad trzecia płytą Video we współpracy z Janem Borysewiczem - absolutne spełnienie marzeń z lat szczenięcych. Do tego pojawię się na płycie jednego z polskich artystów, zaśpiewam gościnnie jedną piosenkę. No i lada moment wydam książeczkę dla dzieci, którą niedawno skończyłem pisać. Z tego jestem ostatnio dumny najbardziej. Śledząc choćby twojego Twittera można wysnuć wniosek, że nie boisz się mówić tego, co myślisz, nawet jeśli jest to pogląd niepopularny lub nawet taki, który może kogoś obrazić. To jak to jest z tą ekspresją myśli u ciebie? Czasami powinienem ugryźć się w język, ale jeśli coś mnie uwiera lub bulwersuje, zabieram głos i to zdecydowanie. Nie ma co się bać wyrażania swojej opinii, nawet Jezusa nie wszyscy lubili z tego co pamiętam. Nie jestem typem w formacie Karoliny Korwin-Piotrowskiej czy Kuby Wojewódzkiego, którzy codziennie rano sprawdzają co by tu na świecie zręcznie lub mniej zręcznie skomentować. Ale jeśli np. słyszę dyrdymały z ust jakiegoś polityka i szlag mnie trafia, bo mnie to pośrednio dotyka, to siadam i piszę, co o tym myślę. Zawsze sporo pisałeś (jesteś nawet polonistą z wykształcenia), mam tu na myśli blogi. Jak ci się to sprawdza jako forma komunikacji z fanami czy też antyfanami? Bardzo dobrze. Nie ma nic lepszego niż bezpośrednia i szybka komunikacja. Dziś pytanie - dziś odpowiedz. Antyfanów też lubię, bo powiększam sobie katalog inwektyw do wykorzystania. Nigdy się nie obrażam, jeśli ktoś mi w dobrym stylu przyp***doli. Denerwuje się tylko, kiedy pisze z błędami (śmiech). O komplementy zwykle pyta się kobiety, ale chciałam zapytać ciebie - jaki dostałeś najfajniejszy komplement w życiu? O! Posoliłeś ziemniaki! Czy masz autorytet w życiu? Może miałeś? Chodzi mi o osobę, którą podziwiasz za osiągnięcia zawodowe, ale także za to jakim jest/była człowiekiem? Moj tata. Mistrz dziennikarstwa (Włodzimierz Łuszczykiewicz – przyp. red.), erudyta i najcieplejszy człowiek, jakiego w życiu znalem. Do dziś, wszystko czym się zajmuję, to inspiracja tym, co on robił. Talent, który posiadam, to jedna dziesiąta tego, czym dysponował ojciec, ale jestem wdzięczny losowi za ten skromny ułamek. Gdyby nie on, na pewno dzisiaj byśmy nie rozmawiali... Wiadomo, nie ma ideałów, ale mimo że każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę, to wciąż bywamy rozczarowani, kiedy coś w naszym związku nie wygląda tak, jak sobie zamarzyliśmy. To, że nasza relacja nigdy nie będzie idealna, nie znaczy wcale, że nie możemy pracować nad tym, żeby była temu bliższa. Dlaczego więc się nie udaje, a nasz związek wydaje się być tylko gorszy? Czy naprawdę tego chcesz? Za każdym razem, gdy w twojej głowie pojawia się oczekiwanie, zastanów się, czy naprawdę tego chcesz. Czy twój partner powinien przynosić Ci spontanicznie kwiaty z pracy? Czy powinniście oglądać razem seriale przed pójściem spać? Zastanów się, który z tych punktów jest realnie do spełnienia i jeśli jest on dla Ciebie naprawdę ważny, postaraj się wprowadzić go do swojego związku. Pamiętaj, że twój partner nie czyta Ci w myślach i nie ma pojęcia, na co masz ochotę i jak może ją spełnić. Powiedz mu więc, jak ważne są dla Ciebie konkretne rzeczy i dlaczego. I słowem klucz jest tu „powiedz”. Nie zasygnalizuj, nie przekaż telepatycznie, nie daj dosadnie do zrozumienia. Powiedz! Czy twój partner nie jest idealny? Kolejną ważną kwestią do poruszenia jest to, gdzie leży problem. Być może wcale nie jest on po stronie twojego partnera, a po twojej. Nie warto z góry wykluczać takiej opcji. Może to, co robisz, wpływa negatywnie na to, jak postrzegasz swój związek albo na to, jak dba o niego twój partner. Być może starasz się za bardzo albo wręcz przeciwnie, starasz się mocno zdystansować, przez co trudniej jest Ci w pełni cieszyć się tą relacją. Jeśli dłużej się nad tym zastanowisz, będziesz w stanie stwierdzić, czy Ty sama jesteś w stanie wprowadzić w swoim życiu na tyle znaczącą zmianę, żeby pomogła Ci ona lepiej patrzeć na swój związek albo przestać się przejmować tym, że nie jest on idealny, Czy twój ideał w ogóle istnieje? Wielu z nas nie ma w ogóle sprecyzowanego tego, co uważa za idealny związek. Widzi jednak w swojej relacji elementy, które nie pasują, od razu więc stwierdza, że nie jest on taki, jaki sobie wymarzyliśmy. Jednak niekoniecznie wynika to z tego, że coś kłóci się z naszą wizją, ale dlatego, że takiej wizji nie mamy. To bardzo częsty problem w przypadku pierwszych związków lub związków z osobami, które niedawno zakończyły długie i ostatecznie łamiące serce związki. Przez to cały czas doszukujemy się wad i problemów, nie do końca nawet zdając sobie sprawę z tego, że są one wyolbrzymione tylko dlatego, że nie wiemy, jak chcemy, żeby nasza relacja wyglądała. Zdjęcie autorstwa Git Stephen Gitau z Pexels zapytał(a) o 21:43 Jaki jest twój ideał dziewczyny? Chodzi mi zarówno o wygląd jak i charakter :) Jeśli jesteś dziewczyną możesz napisać jaki jest twój ideał chłopaka :p Odpowiedzi Miła, kulturalna, bez nałogów, wierząca, skromnej urody nie musi byćpięknością, inteligentna blocked odpowiedział(a) o 21:44 Ideał chłopaka... metal. Mrrr. mewa4 odpowiedział(a) o 21:46 czuły, wrażliwy, aby nie wyśmiewał się z innych i nie robił debila z siebie prz kumplach;/, aby mnie szanował i ufał mijeśli chodzi o wygląd, to lubię chłopaków a'la hiszpan, ale tak wgl to jakoś nie mam szczególnych wymagań, ważne by mnie kochal;)pozdrawiam To ja... odpowiedział(a) o 21:51 jestem dziewczyną . Jeśli chodzi o wygląd , to mam słabość to wysokich ciemnookich brunetów ;3 oczywiście to nie znaczy że zwracam uwage tylko na wygląd . Lubię gdy chłopak jest troskliwy, uroczy, sympatyczny , zwariowany , ma poczucie humoru, rozsądny i inteligentny. Duzo wymagam ? EKSPERTTokage odpowiedział(a) o 09:57 Lubię dziewczęce dziewczyny. Takie delikatne, miłe, uprzejme, zabawne, tolerancyjne, słodkie, dziecinne, o wielkiej wyobraźni. Nie może być jednak, że tak powiem 'dupą wołową'. Byłoby dobrze, gdyby jednak stać ją było na coś szalonego. Fajnie też, jak ma takie samo hobby jak ja. Ogólnie lubię, jak mogę z jakąś sobie dobrze pogadać, pośmiać się czy powłóczyć się gdzieś, pograć w coś. Tak zacząłem od charakteru, jaki ja jestem cudowny. Teraz wygląd - nie za chuda, nie za gruba. Żeby wiatr jej nie łamał i żeby nie trzęsła się za bardzo, jak chodzi (no chyba, że piersi :D). Ładnie pomalowana, z brwiami (bo jak widzę niektóre, to się boję). Najlepiej wyglądająca w miarę naturalnie, bo w końcu stawiam na tę dziewczęcość. Lubię też cycki, ale nie za duże. XDNo.. tyle. Akihide odpowiedział(a) o 21:50 Mój ideał dziewczyny? Moim ideałem będzie ta, która mnie zrozumie i zaakceptuje ze wszystkimi moimi wadami, da rade mnie znieść i będzie mnie kochać. Jeśli chodzi o wygląd, to nie mam konkretnego typu, ale lubię dziewczyny oryginalne, wyróżniające się w jakiś nietypowy sposób i nie lubię zbyt dziewczęcych i słodkich ;) pozdrawiam . blocked odpowiedział(a) o 23:50 Wygląd: niebrzydka, naturalna, kobieca, proporcjonalna, spokojna, skromna, cicha, skryta, nieśmiała, zrównoważona, inteligentna, kulturalna, dojrzała, odpowiedzialna. Seditero odpowiedział(a) o 15:32 Kobieta obowiązkowo musi mieć ładną urodę raczej każda dziewczyna i każdy chłopak pacza na urodę w dwójke nie bediesz celował jeżeli możesz mieć ósemke albo jak by dziewczyna była blondynka lecz ładną brunetką tez nie pogardze. Kobieta lubiąca namiętny Sex często i w róznych miejscahc to skarb a do tego jak jeszcze umie flirotować to jest żadkość. Odiechany charakter może kilka tatuaży a moze tez 2,3 kolczyki wysportowana. Najlepiej jak by była skromna ale zawsze wiedziała co powiedzieć w danej chwili tak żebyśmy się uzupełniali. Lubiała ugotowac i porozmawiac zawsze była wierna i spontaniczna lubiała być zaskakiwana i wyższa odemnie ale zato chudsza najlepiej lubiąca siownie albo uprawiająca jakis sport. Avril616 odpowiedział(a) o 22:02 Ideał chłopaka? Scene (Lub jak to inni nazywają "Emo")Wygląd: wzrost 165-175 cm, czarne lub brazowe włosy (właśnie w stylu scene), obojętnie jaki kolor oczu, szczupły albo chudy *-* i jasna lub blada Introwertryk, inteligentny, spokojny, dusza artysty, wielbiciel kotów oraz gofrów, chłodny dla innych ale nie dla mnie, fajnie by było jakby słuchał tej samej muzyki co ja czyli głównie metal, jeszcze jakby lubił czytać książki i oglądać horrory oraz nie przestarszyłby się mojej nieraz psychopatycznej osoby. Ideał? Na samo to słowo nie nasuwa mi się żadne określenie.. tylko imię - Kamil Uważasz, że ktoś się myli? lub